Powrót |
- Edukacja przyrodnicza w szkole podstawowej powinna służyć wzbogacaniu
obrazu świata, kształtującego się w umyśle ucznia.
Można
spokojnie przeżyć całe życie nie posiadając większości wiadomości,
które biologowie czy geografowie uważają za fundamentalne. Z drugiej
strony, posiadanie szerokiego zasobu wiedzy przyrodniczej otwiera
przed człowiekiem nowe perspektywy i zdecydowanie ułatwia mu funkcjonowanie
w świecie. Po prostu - czyni życie pełniejszym.
Zdanie: "Ze szczytu Jaworzyny rozpościerał
się widok srebrzystego masywu leśnego, gdzieniegdzie przetykanego
intensywną zielenią" może nie jest przejawem poetyckiego kunsztu,
jednak dość wiernie opisuje jesienny widok z Jaworzyny Krynickiej.
Jest zrozumiałe dla każdego. Człowiek posiadający pewną wiedzę przyrodniczą
może ten sam obraz uzyskać również na podstawie zupełnie innego komunikatu:
"Zbocza Jaworzyny porośnięte są lasem bukowym z domieszką świerka".
Dla laika to puste, nic nie znaczące słowa. Dla przyrodnika - jednoznaczna
wizja srebrzystych buków i świerków tworzących jesienią wyspy zieleni
na tle bezlistnej, srebrnoszarej buczyny.
Warto zauważyć, że przy takim sposobie traktowania
edukacji przyrodniczej dobór treści kształcenia ma stosunkowo niewielkie
znaczenie. Uczniowski obraz świata może być wzbogacany nawet bardzo
nierównomiernie, stosownie do kształtujących się zainteresowań dziecka.
Młody pasjonat botaniki będzie emocjonalnie reagował na każdy komunikat
dotyczący swojej ulubionej dziedziny, pozostając nieczułym na uroki
kosmosu. I odwrotnie. Co bardzo ważne: również nauczyciel może poświęcić
więcej czasu zagadnieniom, które z różnych względów są mu bliższe!
- Edukacja przyrodnicza stanowi jedynie pretekst do kształtowania
naj-ważniejszych umiejętności rozwijanych na etapie nauczania blokowego.
Ucząc
dzieci nazw podstawowych części ciała ludzkiego nie odkrywamy przed
nimi nowych horyzontów wiedzy (przeciętny uczeń na ogół wie, co to
są ręce, nogi czy głowa!), ale jedynie systematyzujemy zasób słów,
który jest bardzo istotny przy zdobywaniu umiejętności opisywania
innych ludzi, tak ważnej na tym etapie kształcenia. Właściwym celem
pracy nauczyciela przyrody w tym wypadku nauczenie dziecka opisywania
siebie samego i innych ludzi. Oczywiście, ten sam cel realizuje polonista.
Ta wielotorowość jest istotnym wyróżnikiem kształcenia blokowego.
- Edukacja przyrodnicza jest procesem rozłożonym na lata współpracy
ucznia i nauczyciela.
Cechą charakterystyczną dotychczasowej dydaktyki
biologii i innych dyscyplin przyrodniczych była liniowość układu programów
nauczania. Większość treści kształcenia pojawiała się raz na danym
etapie edukacji, by w krótkim czasie dołączyć do treści "przerobionych"
i, najczęściej, zapomnianych. Ta smutna prawda wypływała na wierzch
przy okazji konkursów biologicznych, kiedy to przygotowując ósmoklasistów
trzeba było z nimi powtarzać, niemal od zera, materiał poprzednich
lat nauki.
W
myśl naszej koncepcji najważniejsze elementy edukacji przyrodniczej
winny pojawiać się wielokrotnie w ciągu trzech lat nauki w klasach
4-6. Dotyczy to przede wszystkim opisywania i interpretowania zjawisk
przyrodniczych, prowadzenia różnorodnych obserwacji i wyciągania z
nich wniosków, korzystania z mapy, relacjonowania wydarzeń i wykorzystywanie
różnych źródeł wiedzy (w tym także ze "Słownika poprawnej polszczyzny"!).
Podstawy tematycznej do ćwiczenia tych umiejętności powinny dostarczać
materiały przyrodnicze, związane z zagadnieniami pojawiającymi się
równolegle na lekcjach polskiego, historii, sztuki, a nawet matematyki.
Nikogo nie dziwi, że dziecko uczy się pisać
sześć, dziewięć, a nawet dwanaście lat. To czas potrzebny do osiągnięcia
wprawy w czynności uprawianej niemal codziennie! Równocześnie jednak
oczekuje się, że to samo dziecko posiądzie skondensowaną wiedzę biologiczną
(geograficzną, fizyczną, historyczną, chemiczną itd.) w czasie o połowę
krótszym! I to praktycznie bez ćwiczenia, bowiem wiedza ta, w większości,
jest zupełnie nieprzydatna w codziennym życiu!
- Edukacja przyrodnicza stwarza niepowtarzalną okazję oddziaływania
na sferę emocjonalną dziecka i zachęcania go do twórczego działania.
Samodzielne wymyślenie pomysłu na plakat o
tematyce higienicznej ma większą wartość dydaktyczno-wychowawczą niż
nauczenie się na pamięć zasad wypisanych w podręczniku. Nauczyciel,
który umiejętnie pokieruje klasą w twórczym wysiłku, może w efekcie
dysponować zbiorem kilkunastu prac przestrzegających przed różnymi
zagrożeniami, które w dodatku, odpowiednio wyeksponowane w klasie,
będą jeszcze przez dłuższy czas utrwalały w podświadomości uczniów
te pożyteczne zasady. Niewiele jest dziedzin, które w równym stopniu,
co przyroda, dostarczałyby inspiracji do przeżyć estetycznych i twórczej
działalności ucznia. Wystarczy to tylko wykorzystać.
|
|