Na leśnej drodze nieopodal bindugi Kudrynki można spotkać różne, ciekawe zwierzęta. Czasem gdzieś przemknie sarna, można również zobaczyć dzika, a naszej grupie udało się zobaczyć padalca. Miał około trzydziestu centymetrów długości i był koloru szaro-brązowego o metalicznym połysku. Przestraszony wił się w lewo i w prawo, prawie nie posuwając do przodu. Po chwili jednak, gdy zorientował się, że nie grozi mu żadne niebezpieczeństwo zaczął szybko przesuwać się do przodu. Jak na beznogą istotę poruszał całkiem szybko, więc prędko straciliśmy go z oczu.

Na drogach Puszczy Augustowskiej często spotyka się rozjechane przez samochody padalce i inne zwierzęta (taki jest los wielu gadów i płazów również w innych częściach Polski). "Nasz" padalec miał nie lada szczęście, że przemknął przez drogę cało.